Z Gdyni na Hel tramwajem wodnym, z Helu do Pucka – rowerem.

Cel

Aktywny wypoczynek nad wodą, na świeżym powietrzu

Długość

43,6 km

Charakter

ścieżki rowerowe szutrowe, kostka, asfalt

Przebieg

Hel – Jurata – Jastarnia – Kuźnica – Chałupy – Władysławowo – Swarzewo – Puck

Data objazdu:  17-07-2011

W okresie letnim Zakłady Komunikacji Miejskiej w Gdańsku i Gdyni wspólnie z Żeglugą Gdańską uruchomiły specjalne linie tramwajów wodnych. Rejsy odbywają się m.in. Gdańska, Gdyni i Sopotu na Hel. Dodatkowo z Gdańska można popłynąć do Sobieszewa, a z Gdyni do Jastarni. Aktualna cena biletu (50 zł w jedną stronę) i możliwość przewozu roweru (15 zł).

Po zdobyciu biletu, co w okresie letniej kanikuły jest nie lada wyczynem wybrałem się w rejs z Gdyni na Hel. Wystartowałem z Rumi. Najpierw rowerem do dworca, potem kolejką SKM do Gdyni (dla pasażerów posiadających ważny bilet przewóz roweru za free), a następnie na Skwer Kościuszki do Nabrzeża Pomorskiego.

Z biletem dostajemy specjalną naklejkę, której jedną część nalepiamy na ramę od roweru, drugą natomiast na bilet. Rowery wędrują do specjalnej przechowalni na rufie statku, ja natomiast z innymi pasażerami na górny pokład, gdzie zlokalizowano taras widokowy.

Po godzinnym rejsie opuszczam statek w helskim porcie. Przede mną długa rowerowa wyprawa. Celem jest Puck. Obie miejscowości łączy ścieżka rowerowa, która biegnie przez całą Mierzeję Helską.

Ścieżka zaczyna praktycznie naprzeciwko dworca kolejowego w Helu. Początkowo jest połączona z chodnikiem wyłożonym kostką. Tuż za miastem trzeba przeprawić się przez przejazd kolejowy.

Dalej ścieżka przybiera charakter leśnej drogi szutrowej. I tak jest praktycznie, aż do Juraty (10,7 km). Na wlocie do miejscowości jest kosteczka, a dalej chodnik.

Dotąd poruszałem się prawą stroną jezdni, w Juracie muszę przejść na lewą stronę, ponieważ dalej ścieżka biegnie właśnie po tej stronie wzdłuż zatoki. Najpierw tuż za Juratą jadę raz po płytach, to znów kostka i chodnik wśród lasku, by po jakimś czasie wpaść do Jastarni (13,5 km).

Przez Jastarnię przejazd jest w miarę łatwy i przyjemny. Ścieżka rowerowa przeprowadzi nas przez miasto bezpiecznie. Dla chętnych możliwość zwiedzenia portu, zabytkowego kościoła. Jest też przepiękna plaża, mała latarnia morska i oczywiście Małe Morze.

Po przejechaniu dalszych 8 km ścieżką nad zatoką docieram do Kuźnicy (21,3 km). Kuźnica to dzielnica gminy miejskiej Jastarnia. Kuźnica to dawna wieś rybacka, kurort wypoczynkowy i kąpielisko morskie. W tym miejscu mierzeja jest najwęższa, ma tylko niespełna 200 m, a tory kolejowe są położone najbliżej brzegu morskiego na całym naszym Wybrzeżu.

Po krótkim odpoczynku kieruję się w stronę Władysławowa. Po drodze mijam Chałupy (26,6 km). Ze względu na płytkie i spokojne w tym miejscu wody Zatoki Puckiej są tu idealne warunki do uprawiania windsurfingu. Wzdłuż ścieżki rowerowej liczne campingi i ośrodki. Ponieważ zapomniano tu o wybudowaniu chodnika trzeba uważać na pieszych, którzy spacerują po ścieżce.

Po przejechaniu 34,5 km docieram do Władysławowa. O Władysławowie pisałem już na tej stronie wiele razy. Ścieżka rowerowa omija ruchliwe centrum, skręcając w lewo przed rondem. Na tym właśnie zakręcie zauważyłem ciekawą rzecz. Znajduje się tu przyjazna dla rowerzystów smażalnia ryb. Ceny są niskie, rybki świeże, a dla rowerzystów dziesięcioprocentowy rabat.

Ścieżka za smażalnią dochodzi do ulicy Bohaterów Kaszubskich. Skręcam w lewo w tą ulicę Ścieżka się jakby kończy, by po kilkudziesięciu metrach znowu się pojawić. Po jakimś czasie droga przeistacza się w szutrową, szeroką.

Warto się zatrzymać jeszcze we Władysławowie na zatoką jest Rezerwat przyrody – „Słone Łąki” z kładką edukacyjną.

Mijam Swarzewo (37,4 km). Po wyjechaniu z wsi piaszczysty trakt wiedzie nad zatoką. W tym miejscu zauważyć można lęgowiska kormoranów.

Skręcam w lewo, ścieżka prowadzi teraz wzdłuż szosy. Mijam „Kaczy Winkel”, miejsce widokowe na zatokę, przejeżdżam mostek nad Płutnicą i ścieżka skręca w lewo w kierunku łąk. Po kilkuset metrach jazdy po kostce odbicie w prawo na rozjeździe dróg. Mijam mostek, ścieżka meandruje. Przecinam ulicę cofając się lekko i wjeżdżam znowu w oznakowaną trasę. Dojazd do zatoki i skręt w prawo. Wyjeżdżam na port rybacki w Pucku.

Dalsza, powrotna droga do Rumi odbyła się już w przedziale bagażowym pociągu relacji Hel –Gdynia.

Mapka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *